W świecie profesjonalnych sportowców dieta i trening są ze sobą nierozerwalnie związane, ale zwykli ludzie mają tendencję do faworyzowania jednego z nich. Osoby zainteresowane zdrowym trybem życia zazwyczaj skupiają się na diecie, natomiast te, które chcą ładnie wyglądać, a przy tym dobrze zjeść, katują się podczas treningu na siłowni lub w domu. Czy można tutaj jasno stwierdzić, które z tych działań jest bardziej efektywne?
Trening w odchudzaniu
Trening, według proporcji ustalonych przez naukowców, odpowiada za czterdzieści procent sukcesu podczas chudnięcia. Ciężki, godzinny wysiłek fizyczny pozwala na spalenie około sześciuset kilokalorii – to imponująca liczba, która jednak zupełnie nie odbije się na naszej wadze i jeśli już, to pozwoli nam na stabilne utrzymanie jej. Do treningu ograniczyć mogą się zatem głównie te osoby, którym zależy przede wszystkim na kształtowaniu sylwetki, a nie schudnięciu.
Właściwa dieta
Dieta odpowiada natomiast za całe sześćdziesiąt procent sukcesu podczas procesu zrzucania zbędnych kilogramów. Tego rodzaju nierówne proporcje jawnie wskazują na to, która ze swoistych metod chudnięcia byłaby samodzielnie bardziej efektywna, choć oczywiście należy zwrócić uwagę na to, że najlepsze rezultaty da oczywiście połączenie ze sobą treningu i rozsądnej diety. Jeśli marzy nam się zrzucenie kilku kilogramów bez zamęczania się na siłowni, jak najbardziej jest to możliwe do osiągnięcia. Co ważne, możliwe jest to do osiągnięcia nawet bez specjalistycznej diety, która kojarzy się z restrykcjami i brakiem smacznych pozycji w menu. Aby rozpocząć proces chudnięcia, należy przede wszystkim obliczyć swoje zapotrzebowanie kaloryczne – można to zrobić bardzo wygodnie za pomocą kilku dostępnych w sieci kalkulatorów. Sednem procesu zrzucania kilogramów jest dostarczanie organizmowi minimalnie mniej kilokalorii niż potrzebuje – wtedy pobudzimy go do pracy i nadwyżki tłuszczu rzeczywiście zaczną się spalać. Należy tutaj wyraźnie zaznaczyć, że radykalne obcięcie zapotrzebowania na przykład o połowę przyniesie skutki odwrotne do zamierzonych – organizm po spaleniu tłuszczy przerzuci się na mięśnie, a po kilku dniach wzmożonego wysiłku poczujemy się wręcz fizycznie przymuszeni do zjedzenia podwójnego obiadu lub wizyty w restauracji typu fast-food.
Długi proces
Schudnięcie nie jest jednym wydarzeniem, jest procesem i serią naszych zachowań, które mają prowadzić do ściśle określonego rezultatu, który widzieć zaczniemy dopiero po miesiącu lub nawet więcej. Zapotrzebowanie kaloryczne możemy obciąć w najlepszym wypadku o trzysta kilokalorii, nigdy więcej. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że jeśli poczujemy się gorzej, to prawdopodobnie nie dostarczamy naszemu organizmowi wszystkich substancji odżywczych – zapotrzebowanie na nie również dobrze jest obliczyć i przeanalizować spożywane posiłki, a potem na przykład podnieść ilość produktów obfitych w węglowodany lub tłuszcze. Eksperymentowanie z dietą może bezpośrednio przełożyć się na nasze zdrowie, więc jeśli poczujemy się niepewnie, dobrze jest profilaktycznie wykonać badania krwi i udać się z nimi do dietetyka, który w oparciu o nie opracuje nam dietę, która będzie możliwie najbardziej efektywna.